Recenzja filmu „Anatomia Startupu”

Recenzja filmu „Anatomia Startupu”
Podziel się tym wpisem...Share on FacebookShare on Google+Share on LinkedInEmail this to someone

Sukces jest pojęciem różnie rozumianym przez ludzi i tak naprawdę możliwym do osiągnięcia w wielu płaszczyznach naszego życia. Dlatego właśnie tak trudno przyjąć jedną, spójną definicję dla czegoś co jest tak ulotne i pozornie proste a jednocześnie na tyle złożone, że wręcz niemożliwym wydaje się skuteczne uchwycenie wszelkich aspektów składających na to co pojmujemy jako sukces. Tym co w obecnych czasach niewątpliwie stanowi nowoczesny symbol sukcesu są startupy przez wiele osób kojarzone nie tylko z tym co mają do zaoferowania jako firmy ale przede wszystkim ze specyficznym stylem życia okazującym się niezwykle kuszącą perspektywą.

Nadal nasze wyobrażenia na temat startupów ograniczają się do patrzenia na nie przez pryzmat sukcesu jaki osiągnęły. Mało kto zadaje sobie trud przyjrzenia się bliżej temu jak długa i skomplikowana była droga prowadząca do tego sukcesu i jak wiele przeciwności losu musieli pokonać ludzie, którzy obecnie mogą faktycznie powiedzieć już o sobie że osiągnęli sukces. Jeszcze mniej osób zwraca uwagę na fakt, że na każdy taki startup odnoszący sukces przypadają dziesiątki różnego rodzaju przedsięwzięć, które upadają często jeszcze na długo przed tym zanim usłyszy o nich szersze grono potencjalnych klientów.

Jednak nawet Ci których postrzegamy dzisiaj jako ludzi sukcesu często swoje powodzenie budowali na licznych porażkach, z których potrafili jednak wyciągać właściwe wnioski stopniowo przybliżające ich do miejsca, w którym są obecnie. Zaakceptowanie faktu, że porażki są nieodłączną częścią świata startupów jest kluczowe do zrozumienia genezy sukcesu osób, którym się powiodło. Bowiem nic tak nie uczy jak ponoszone porażki choć oczywiście trzeba potrafić wyciągać z nich odpowiednie wnioski na przyszłość tak aby na ich podstawie stawać się coraz lepszym w tym co się robi.

Film „Anatomia Startupu” jest produkcją, która przybliża nam nieco historie pięciu osób, z których niemal każdy zna przynajmniej Michała Sadowskiego bowiem jest to człowiek, którego nie da się znać interesując się choć trochę tym co dzieje się w sieci. Mamy okazję się dowiedzieć jak zaczynali, jaka była ich droga na szczyt a także poznać ich przemyślenia wynikające z dotychczasowych doświadczeń. Możemy się przy tym przekonać, że również oni budowali swoje sukcesy na porażkach, bez których być może nie udałoby się im osiągnąć obecnego poziomu.

Słuchając tego jak opowiadają o swojej przygodzie ze światem startupów z pewnością każdy zwrócić uwagę na pewną łączącą ich cechę, którą jest pasja. To nie są ludzie dla których kiedykolwiek celem było zarobienie góry pieniędzy bo wtedy z pewnością realizowaliby się dzisiaj zawodowo pokonując kolejne szczeble kariery w jakiś międzynarodowych korporacjach. To są tak naprawdę zwykli ludzie, których jednak wyróżnia to, że zawsze pragnęli robić w życiu to co naprawdę kochają i mieli odwagę o to walczyć pomimo przeciwności losu. W ich wypowiedziach można też uchwycić kwestię postrzegania sukcesu o której już wspominałem na wstępie. Dla nich prawdziwym sukcesem wcale nie jest stworzenie świetnie funkcjonującej firmy czy posiadanie milionów na koncie. Dla nich sukces to coś znacznie cenniejszego to tak naprawdę życie w zgodzie z samym sobą i realizacja swoich nawet najbardziej skrytych marzeń.

Podziel się tym wpisem...Share on FacebookShare on Google+Share on LinkedInEmail this to someone