7 tricków w Facebook Marketingu, które pomogą Ci zwiększyć sprzedaż

7 tricków w Facebook Marketingu, które pomogą Ci zwiększyć sprzedaż
Podziel się tym wpisem...Share on FacebookShare on Google+Share on LinkedInEmail this to someone

Wraz z końcem prezentacji Artura Jabłońskiego nie zakończyliśmy jednak tematu Facebooka bowiem Katarzyna Granops-Szkoda również pojawiła się na scenie z garścią cennych rad dotyczących tego jak skutecznie poruszać się w Facebookowym świecie.

Pierwszą kwestią poruszoną podczas prezentacji było zapraszanie fanów. Z tym zjawiskiem zapewne zetknęło się wiele osób i wielu z nas zdarzyło się otrzymywać zaproszenia do polubienia jakiegoś profilu od naszych znajomych. Niestety zazwyczaj stawiało to zapewne w dość niezręcznej sytuacji. Z jednej strony bowiem trochę głupio jest odmówić znajomemu, który rozkręca np. swoją firmę czy też buduje społeczność skupioną wokół jakiegoś tematu. Z drugiej jednak strony niekoniecznie utożsamiamy się z obszarem działalności naszego znajomego i zwyczajne dany fanpage nie trafia w nasze zainteresowania. Tutaj dość dobrym testem byłoby tak naprawdę zadanie sobie pytania czy dany fanpage polubilibyśmy również wtedy gdyby jego założycielem nie był nasz znajomy?

Patrząc realnie, zapraszanie naszych znajomych do tego aby polubili fanpage nie ma większego sensu. Po pierwsze zniechęcamy ich tak naprawdę gdyż tak jak już wspomniałem tego typu zaproszenia stawiają w dość niezręcznej sytuacji. Jednocześnie warto się zastanowić czy jeśli chodzi o fanów naprawdę chcemy iść tylko i wyłącznie w ilość zamiast w jakość? Musimy przecież liczyć się z tym, że nasi znajomi nawet jeśli już polubią nasz fanpage to prawdopodobnie w większości przypadków na tym ich aktywność się zakończy. Raczej nie będą oni skłonni do wchodzenia w interakcję z publikowanymi przez nas treściami. Tak naprawdę pozyskujemy więc niejako martwych fanów mając tak naprawdę niewiele do zyskania a naprawdę sporo do stracenia. Jak bowiem słusznie zwróciła uwagę Katarzyna Granops-Szkoda zapraszanie znajomych do polubienia to tak naprawdę prosta droga do ich stracenia.

Jest jednak proste rozwiązanie na pozyskiwanie fanów i opierające się tak naprawdę na wykorzystaniu jednej z standardowo dostępnych na Facebooku funkcji. Mowa o listach osób, które polubiły nasze konkretne posty. W przypadku wszelkich naszych publikacji możemy w łatwy sposób podejrzeć kto je polubił a przy każdej z osób widzimy wyraźne oznaczenie czy lubi już ona nasz fanpage czy też nie. To właśnie przy tych osobach, które jeszcze go nie polubiły widoczny jest przycisk dający możliwość ich zaproszenia do polubienia. Oczywiście w tym wypadku również nie każda osoba będzie skłonna aby to zrobić jednak przynajmniej nie ryzykujemy tu już utraty znajomych. Dodatkowo skoro dana osoba polubiła coś co opublikowaliśmy to jest większe szansa, że jest zainteresowana daną tematyką. Dlatego też jest większe prawdopodobieństwo, że będzie aktywnym fanem wchodzącym w interakcje z publikowanymi przez nas treściami.

Dopełnieniem tematu pozyskiwania fanów był tak naprawdę drugi tip jaki przedstawiła podczas swojej prezentacji Katarzyna Granops-Szkoda. Słusznie bowiem zwróciła uwagę na wyzwanie przed jakim stajemy uruchamiając nowy fanpage. Mowa o kwestii tego jak pozyskiwać szybko nowych użytkowników. Nadal jeszcze zdarza się, że dajemy się ponieść pogoni za jak największą liczbą fanów popełniając klasyczny błąd stawiania na ilość zamiast jakość. To przecież między innymi ta pogoń za ilością leży tak naprawdę u podstaw wspomnianego już na początku zapraszania znajomych aby dołączyli do grona fanów. Wyścig o jak największą liczbę fanów niejako napędza nawet sam Facebook dając możliwość prowadzenia kampanii nastawionych właśnie na pozyskiwanie kolejnych użytkowników lubiących nasz fanpage.

Znacznie lepszym rozwiązaniem jest jednak postawienie na jakość i naturalne przyciąganie zainteresowania użytkowników poprzez publikowanie angażującej ich treści. Ktoś może jednak zwrócić uwagę, że łatwo jest dawać takie rady bo przecież gdyby to było takie proste to każdy mógłby tworzyć tego typu content i w łatwy sposób przyciągać nowych fanów.

Tak jak już słusznie zauważył Artur Jabłoński podczas wcześniejszej prezentacji nie ma jednego i uniwersalnego przepisu na sukces. Jednak szczęściu można dopomóc i kolejny raz z pomocą przychodzą tu dane a konkretnie choćby Google Analytics, z którego pomocą możemy dowiedzieć się jakie treści na naszej stronie cieszą się przede wszystkim popularnością. To oczywiście nie wszystko bowiem dzięki narzędziom takim jak SumoRank jesteśmy w stanie sprawdzić z jakimi treściami użytkownicy najchętniej wchodzą w interakcje na Facebooku. Uzbrojeni w taką wiedzę jesteśmy w stanie lepiej zaplanować całą strategię contentową tak aby dostarczać użytkownikom to co ich najbardziej interesuje w najbardziej oczekiwanej przez nich formie.

Kolejna rada dotyczyła tworzenia kreacji zachęcających użytkowników do kontaktu z firmą. Po pierwsze mówimy tu o kontakcie telefonicznym gdyż możliwe jest stworzenie właśnie posta reklamowe z przyciskiem zachęcającym do zadzwonienia. W analogiczny sposób da się również skłaniać użytkowników do bezpośredniego przyjazdu do firmy dostarczając im wskazówki dojazdu. Nie można oczywiście zapominać o tych, którzy nie lubią tak bezpośrednich form kontaktu i w ich wypadku możemy wykorzystać Mesenger. Możliwe jest bowiem również przygotowanie kreacji, w której widoczny będzie dodatkowy przycisk zachęcający do kontaktu za pomocą komunikatora Facebooka. Dodatkowo możemy przygotować wiadomość powitalną i tutaj tak naprawdę jest właśnie spore pole do popisu w zakresie wykorzystania chatbotów, o których sporo mówi się w ostatnim czasie.

Wśród rad nie zabrakło również konkretnej wskazówki dla osób zmagających się z problemem porzuconych koszyków. Nie da się ukryć, że jest to złożony problem u którego podstaw może leżeć tak naprawdę wiele różnych przyczyn. Wśród nich jednak jak pokazują badania dość często pojawia się temat zbyt wysokich kosztów dodatkowych, które okazują się być swoistym blokerem skłaniającym do porzucenia myśli o zakupie. Nie zaszkodzi więc spróbować dotrzeć do tych użytkowników z dodatkową zachętą w postaci rabatu czy też darmowej dostawy. Facebook to umożliwia za sprawą niesamowitych możliwości w zakresie kierowania kampanii reklamowych, które możemy skupić między innymi właśnie na osobach wychodzących ze ścieżki zakupowej.

Podczas prezentacji zostało już wspomniane nieco o formach kreacji reklamowych skłaniających poprzez dodatkowy przycisk do podjęcia konkretnej akcji. Mogłoby to być choćby obejrzenie wskazówek dojazdu jak i kontakt telefoniczny lub poprzez Messengera. Tak naprawdę najciekawsze w tym zakresie zostało dopiero powiedziane na tym etapie. Katarzyna Granops-Szkoda zwróciła bowiem naszą uwagę na fakt, że tego typu kreacje mogą być wykorzystywane nie tylko w płatnych kampaniach reklamowych. Takie posty z dodatkowym przyciskiem zachęcającym do akcji mogą bezpłatnie trafić na nasz fanpage.

Na sam koniec prezentacji pozostało jeszcze poruszyć problem z obrazkami treści publikowanych na Facebooku. Nie jest bowiem rzadkością, że różnego rodzaju grafiki wyświetlają się na Facebooku źle lub nawet nie pojawiają się wcale mimo, że np. publikowany przez nas post miał przypisaną konkretny plik graficzny. W przypadku CMSów takich jak WordPress możemy skorzystać z możliwości wskazania grafiki do wykorzystania na potrzeby mediów społecznościowych. Jednak w dedykowanych systemach do zarządzania treścią może to już być pewien problem. Tak czy inaczej cennym wsparciem przy radzeniu sobie z problemami w tym zakresie jest narzędzie debugowania udostępniane przez Facebooka. Pozwala ono sprawdzić jak widziana jest wskazana przez nas treść i czy dobrze jest zaciągany z niej obrazek.

Zobacz też inne prezentacje oraz podsumowanie I LOVE Marketing & Social Media

Podziel się tym wpisem...Share on FacebookShare on Google+Share on LinkedInEmail this to someone