TechKlub Kraków – Uczymy się w internecie! – relacja z wydarzenia

TechKlub Kraków – Uczymy się w internecie! – relacja z wydarzenia
Podziel się tym wpisem...Share on FacebookShare on Google+Share on LinkedInEmail this to someone

Rok 2017 rozpoczął się już na dobre, tak więc nadeszła pora zacząć również kolejny sezon edukacyjno-szkoleniowy i nadal poszerzać zasoby swojej oraz inspirować się. Na początek padło na pierwszą tegoroczną edycję Techklub Kraków. Tematem pierwszego w tym roku spotkania była nauka przy wykorzystaniu Internatu. Temat już od samego początku wydawał mi się niezwykle interesujący z racji tego, że sam już od dłuższego czasu korzystam z możliwości jakie daje sieć w zakresie poszerzania posiadanej wiedzy.

Piotr Peszko – Skutecznie, mądrze i tanio – co zrobić, że elearning jadł Ci z ręki?

Na początek Piotr Peszko opowiedział nieco o tym jak zabrać się za elearning tak aby naprawdę dobrze wykorzystać możliwości jakie nam daje. Podzielił się on z nami swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi głównych problemów elearningu w dzisiejszych czasach. Było zatem parę słów o „karmieniu” ludzi bezwartościową wiedzą a także o niechęci do wszelkich obowiązkowych szkoleń w firmach realizowanych właśnie w formie elearningu gdzie za przykład posłużyło szkolenie BHP. Pojawiła się również kwestia tego, że elearning jest często traktowany jako prosty sposób na oszczędności i bywa, że to właśnie motywy finansowe stoją ze decyzją o przeprowadzeniu szkolenia właśnie w takiej formie.

Oczywiście cała prezentacja nie mogła się skupiać wyłącznie na wszelkich bolączkach oraz problemach związanych z elearningiem. Tak więc po tym krótkim wstępie i omówieniu problemów przyszła pora na poruszenie kwestii jak w takim razie zabrać się skutecznie za nauczanie online. Jako fundament w tym zakresie zostały przytoczone trzy zasady jakie opracował Michael Allen mówiąc o tym jaki powinien być skuteczny elearning. Okazało się zatem, że powinien:

  • mieć znaczenie
  • dać się zapamiętać
  • motywować

Tak więc przede wszystkim szkolenie powinno dostarczać wiedzy, która będzie dla nas w jakiś sposób użyteczna czy też będzie odpowiadać na pytanie, na które akurat poszukujemy odpowiedzi. Serwowana nam wiedza powinna być również przekazywana w takiej formie aby dawać się zapamiętać. Trzecia kwestia to motywacja, która może wynikać zarówno z tego, że po szkoleniu otrzymamy certyfikat potwierdzający zdobytą przez nas wiedzę jednak motywacją może być też już sam fakt nabycia konkretnej umiejętności. Te trzy wspomniane aspekty to bez wątpienia fundament szkolenia o którym śmiało można powiedzieć, że ma konkretną wartość i czas mu poświęcony potraktujemy jako inwestycję.

W dalszej części Piotr Peszko przedstawił model jaki opracował Michael Allen oparty na czterech wartościach:

  • kontekst
  • wyzwanie
  • akcja
  • feedback

Za przykład obrazujący o czym mowa posłużyło szkolenie IT security w jednej z firm. Automatycznie zostały na nie skierowane wszystkie te osoby, które dały się nabrać na podrobiony maila DHLa informujący o paczce do odbioru. Kliknięcie w zawarty w emailu link automatycznie kierowało do kursu uczącego krok po kroku jak w przyszłości nie dać się nabierać na phishing i wszelkie próby wyłudzania informacji/danych.

Następnie został nam pokazany wzór stanowiący w pewien sposób esencję tego o czym była mowa do tej pory:

E = M²C

Mówiąc wprost powinniśmy się przynajmniej dwukrotnie zastanowić jak ludzi zmotywować, co będzie tym czynnikiem, który przekona ich że warto a następnie pomnożyć to już przez konkretną i użyteczną wiedzę. W kontekście motywacji poruszona została również niezwykle istotna kwestia progów wejścia i wyjścia. Przy szkoleniu tradycyjnym próg wejścia jest spory bowiem takie szkolenie to konkretny koszt a często również konieczność wyjazdu. Próg wyjścia przy takim szkoleniu również jest spory bowiem jak to określił Pan Piotr mamy do czynienia z tak zwanym kosztem społecznym bowiem przy próbie wyjścia ze szkolenia szybko zwrócimy uwagę wszystkich innych siedzących na sali.

Jednak ciekawie robi się gdy spojrzymy w ten sposób na elearning. W tym wypadku koszt wejścia również jest duży gdyż zazwyczaj z systemów elearningowych korzystamy na tyle sporadycznie, że mało kiedy pamiętamy dane potrzebne do zalogowania. Musimy więc każdorazowo przypominać sobie login i hasło a niekiedy wręcz rejestrować się na jakiejś nowej platformie jeśli dany kurs prowadzony jest na takiej z której akurat nigdy nie korzystaliśmy. Jeśli więc nie jesteśmy szczególnie przekonani do tego, że dany kurs da nam jakąś konkretną wartość to często już na tym etapie możemy z niego bez większego wahania zrezygnować. Z drugiej strony jednak strony jeśli już nawet ktoś z powodzeniem rozpocznie kurs to koszt wyjścia jest naprawdę niezwykle mały bowiem wystarczy tak naprawdę zamknąć jedną zakładką do czego niezbędne jest zaledwie jedno kliknięcie.

Tak czy inaczej trzy elementy, o których zapomina wielu twórców szkoleń a które są tak naprawdę fundamentem to:

  • projektowanie
  • komunikacja
  • feedback

Nadal bowiem mało osób tworzących szkolenia przykłada wagę do ich odpowiedniego zaprojektowania, właściwej komunikacji a w szczególności efektywnego zbierania feedbacku dotyczącego choćby wartości merytorycznej szkoleni, która choć jest kluczowa to bardzo często w procesie ewaluacji bywa pomijana.

Na koniec pierwszej prezentacji przyszedł czas na omówienie narzędzi jakie mogą być użyteczne jeśli faktycznie zechcemy zająć się elearningiem. Omawiane były one między innymi w kontekście kosztów z jakimi związane jest ich użytkowanie bowiem jak się okazało możliwe jest obecnie zrobienie webinaru za 0 zł. W sieci dostępnych jest bowiem wiele zupełnie darmowych narzędzi, które w wielu przypadkach zaspokoją nasze kluczowe potrzeby dzięki czemu będziemy mogli poznawać świat elearningu bez narażania się na zbytnie koszty poza oczywiście czasem jaki będziemy musieli zainwestować w ich poznanie i przygotowanie naszych pierwszych szkoleń.

Małgorzata Dąbrowska – Jak zrealizować naprawdę dobre webinarium?

Kolejna prezentacja niejako była ciągiem dalszym tego o czym mówił już Piotr Peszko bowiem Małgorzata Dąbrowska poruszyła temat organizacji dobrego webinarium. O tym, że wcale nie jest to takie proste jak się wielu wydaje przekonała nas już pierwsza prezentacja podczas której wyraźnie zaznaczonych zostało wiele aspektów, które niestety nadal są nagminnie pomijane w elearningu co niestety wpływa również na to tak ta forma zdobywania wiedzy jest odbierana przez wiele osób, które dotychczas miały z nią do czynienia. Wróćmy jednak do tego o czym mówiła podczas swojej prezentacji Małgorzata Dąbrowska.

Kwestia o której musimy przede wszystkim pomyśleć na samym początku to cel naszego webinarium. Powinniśmy sobie zadać kilka podstawowych pytań związanych po co je właściwie organizujemy i jaką wartość ma przynieść uczestniczącym w nim osobom. Jaki będzie konkretny rezultat i czy finalnie użytkownicy na przykład nabędą jakąś nową umiejętność? Może się wydawać, że są to trywialne pytania jednak mogą one okazać się kluczowe dla późniejszego powodzenia naszego przedsięwzięcia. Przy okazji tych pytań dojdziemy do etapu określenia kim tak naprawdę jest nasza grupa docelowa. W tym wypadku ważne jest nie tylko sprecyzowanie kim są uczestnicy ale też to czy uczestniczyli już wcześniej w webinariach a także jakim poziomem wiedzy dysponują.

To naprawdę niezwykle istotne dla nas informacje ponieważ wiedza o tym czy uczestniczyli już wcześniej w webinariach pozwoli nam choćby z wyprzedzeniem przewidzieć pewne problemy jakie mogą się pojawić już nawet na etapie samego dołączania do webinarium. Jeśli ktoś nie miał wcześniej do czynienia z taką formą zdobywania wiedzy może się początkowo czuć zagubiony i warto to uwzględnić. Podobnie jest z poziomem wiedzy gdyż może się okazać, że nasza grupa docelowa jest na tyle zróżnicowana pod tym względem, że finalnie wskazane będzie zrobienie więcej niż jednego webinarium tak aby lepiej dostosować się do różnego poziomu zaawansowania użytkowników i przekazywać im dzięki temu wiedzę w efektywniejszy sposób.

Drugim istotnym aspektem jest rozplanowanie naszego webinarium i odpowiednie rozlokowanie go w ramach czasowych jakie przewidzieliśmy. Najlepiej podzielić go na kilka części i każdą z nich poświęcić konkretnemu zagadnieniu bowiem taki precyzyjny plan będzie pomocny zarówno dla nas jak i dla uczestników, którzy będą mogli się zorientować, na którym etapie całego webinarium się w danej chwili znajdujemy.

Prawda jest taka, że pomimo najszerszych chęci nie jesteśmy w stanie wszystkiego świetne ogarnąć samemu. Warto delegować pewne zadania innym osobom, które będą wsparciem dla nas przy organizacji oraz prowadzeniu webinarium i dzięki którym będziemy mogli więcej uwagi poświęcić właściwemu przygotowaniu merytorycznej i angażującej treści. W tym wypadku mówimy przede wszystkim o delegowaniu zadań związanych choćby z wszelkimi aspektami technicznymi czy nawet reagowaniu na pojawiające się podczas webinarium komentarze/pytania uczestników.

Wspomnieliśmy już o delegowaniu, które tak naprawdę wynika przecież z tego, że chcemy aby nasza prezentacja była jak najlepsza. Musimy zatem zadbać nie tylko o to aby oferowała odpowiedni poziom merytoryczny tak aby po jej zakończeniu uczestniczy faktycznie mogli śmiało powiedzieć, że nauczyli się czegoś nowego. Równie istotna jest wspomniana przy okazji delegowania warstwa techniczna, która jeśli o nią odpowiednio nie zadbamy może „położyć” nawet najlepszy webinar. Problemy z obrazem czy dźwiękiem są dotkliwym utrudnieniem wręcz uniemożliwiającym efektywne uczestniczenie w webinarze.

W tym właśnie kontekście musimy pamiętać o tym co zostało wspomniane przy okazji pierwszej prezentacji a więc niskim koszcie wyjścia. Jeśli użytkownicy zobaczą, że nie możemy sobie poradzić z problemami technicznymi to w wielu wypadkach nie będą się długo wahać przed zamknięciem zakładki i poświeceniem czasu na inne aktywności. Jest to szczególnie istotne gdy dopiero zaczynamy swoją przygodę z webinariami i nie mamy jeszcze wyrobionej wśród użytkowników odpowiedniej marki. Przez użytkowników mających pierwszy raz do czynienia jesteśmy bowiem obdarzani swoistym kredytem zaufania. Jeśli jednak już przy pierwszym kontakcie natrafią oni na problemy techniczne to ocenią nas jako mało profesjonalnych i prawdopodobne jest, że wielu z nich nie zdecyduje się do nas wrócić w przyszłości.

Podczas prowadzenia webinarium niezwykle istotna jest też interakcja z uczestniczącymi w nim osobami. Zadawanie pytań uczestnikom to chyba najprostsza dostępna forma choć aż prosi się o to aby w tym aspekcie szczególnie wykorzystać swoją kreatywność o postarać o takie formy interakcji, które nie tylko zaangażują użytkowników ale również ułatwią im przyswajanie wiedzy jaką się z nimi dzielimy.

Ostatnia kwestia to przygotowanie nagrania z naszego webinarium. Musimy bowiem zdawać sobie sprawę z tego, że nawet najlepiej przemyślany termin jego przeprowadzenia nigdy nie będzie odpowiedni dla wszystkich. Nagranie da możliwość zapoznania się z tym co mamy do powiedzenia wszystkim tym, którzy nie mogli uczestniczyć z różnych przyczyn w naszym webinarium. Jednak jeśli nawet ktoś uczestniczył to być może temat okazał się dla niego na tyle interesujący, że zechce wrócić po pewnym czasie do treści omówionych podczas prezentacji i wtedy również takie nagranie będzie dla niego niezwykle użyteczne.

Maria Kulis – Posłuchaj, powtarzaj, poczytaj, pogadaj – czyli o nauce języków obcych online

Ostatnią tego dnia prezentację poprowadziła Maria Kulis wprowadzająca nas w świat nauki języków obcych online. Mogłoby się wydawać, że o nauce języków obcych przez Internet zostało już powiedziane wiele i niemal każdy miał już do czynienia z różnego rodzaju kursami online czy aplikacjami wspomagającymi proces nauki. Jednak podczas tej prezentacji nie tylko mieliśmy możliwość poznania zupełnie nowych źródeł wiedzy ale również poznaliśmy zupełnie nowe spojrzenie na proces nauki języków obcych.

Do tej pory bowiem naukę jeżyka traktowaliśmy jako kompleksowy proces oparty na nauce pisania, mówienia, rozumienia ze słuchu oraz czytania. To właśnie te cztery obszary składają się na umiejętność posługiwania się konkretnym językiem i na nich skupia się nauka w przypadku większości tradycyjnych kursów. Jednak Maria Kulis słusznie zwróciła uwagę na coś na co tak naprawdę nadal rzadko zwraca się uwagę pomimo możliwości jakie obecnie daje już technologia.

Mowa o nauce konkretnego języka jedynie w zakresie wybranego obszaru. Jeśli np. chcemy sięgać do zagranicznych źródeł wiedzy z dziedziny jaka nas interesuje może się okazać, że w pełni wystarczająca będzie umiejętność nauki czytania w danym języku. W przypadku zwykłych kursów raczej trudno wyobrazić sobie, że uczymy się języka w tak wybiórczy sposób skupiając się jedynie na nauce czytania a ignorując choćby zdolność werbalnego porozumiewania się.

Tka naprawdę jednak osią całej prezentacji poza przedstawieniem nowatorskiej koncepcji nauki były obecnie dostępne rozwiązania ułatwiające w znacznym stopniu naukę języków i poznawanie ich w zakresie dowolnego z czterech wspomnianych na wstępie prezentacji obszarów. Mieliśmy okazję poznać następujące z nich:

  • languagelearninglibrary.com
  • opneculture.com
  • duolingo.com
  • ankiapp.com
  • memrise.com
  • radiolingua.com
  • newsinslowfrench.com
  • slowgerman.com
  • readlang.com
  • lang-8.com
  • conversationexchange.com
  • speaky.com

Jak więc widać do naszej dyspozycji jest całe mnóstwo przeróżnych rozwiązań dających nam możliwość poznawania nawet naprawdę rzadkich języków. Obecnie dzięki dostępowi do Internetu możemy praktycznie bez ograniczeń zgłębiać nawet tajniki języka Klingońskiego o ile uznamy, że będzie on dla nas z jakiegoś powodu użyteczny. Z pewnością atutem nauki języków przez Internet jest ogromna elastyczność jaką daje nam taka forma rozwijania naszych umiejętności językowych. Z jednej strony możemy do własnych potrzeb i możliwości dopasowywać czas poświęcany na naukę a jednocześnie możemy poznawać dany język tylko w takim zakresie jaki akurat potrzebujemy.

Możemy na przykład uznać, że chcemy zapoznać się z dziełami poezji francuskiej w oryginale a naukę języka możemy przeznaczyć jedynie weekendowe popołudnia. W przypadku nauki online nie stanowi to żadnego problemu bowiem bez trudu znajdziemy rozwiązania dające nam możliwość nauki francuskiego jedynie w zakresie czytania ze zrozumieniem tekstów w tym języku. Już samo to pozwoli nam zaoszczędzić czas, który normalnie poświęcalibyśmy na naukę języka w tradycyjnej formie, w przypadku której uczylibyśmy się w kompleksowy sposób ucząc się również rozumienia ze słuchu czy mówienia po francusku.

W przypadku gdy chcemy jedynie przeczytać coś po francusku taka wybiórcza nauka konkretnego obszaru języka będzie dla nas w pełni wystarczająca a gdy uznamy, że język ten naprawdę się nam spodobał to przecież nic nie stoi na przeszkodzie aby za jakiś czas zabrać się za jego kompleksową naukę. Tak jak już wspomniałem zaletą jest niewątpliwie również brak jakiegoś sztywnego harmonogramu, którego musimy się trzymać. Oczywiście również w tym wypadku niezwykle istotna jest systematyczność i musimy o tym pamiętać jeśli chcemy aby nasza nauka była efektywna.

Jednak to co nam sprzyja to bez wątpienia fakt, że uczyć możemy się również bez trudu poza domem wykorzystując choćby czas jaki spędzamy w środkach komunikacji miejskiej jadąc do pracy. Jest to możliwe dzięki naszym nieodłącznym towarzyszom czyli smartfonom za sprawą których korzystać możemy nie tylko nie tylko w bogactwa materiałów dostępnych na różnych stronach poświęconych nauce języków obcych. Do naszej dyspozycji jest również całe bogactwo aplikacji, które możemy mieć zawsze pod ręką tak aby gdy najdzie nas na to ochota poznawać kolejne słówka i bogactwo języka, który nas zainteresował.

Skoro już przy aplikacjach jesteśmy to warto wspomnieć o tym, że wiele z nich ma sposoby na to aby dodatkowo motywować nas do nauki. Jedne zapewniają naprawdę bogate statystyki umożliwiające nam niezwykle dokładna analizę czynionych postępów. Z kolei inne oferują choćby mechanizmy grywalizacji i porównywania się ze znajomymi a przyznać trzeba, że rywalizacja potrafi skutecznie zmotywować.

Niewątpliwie Maria Kulis podczas swojej prezentacji udowodniła, że możliwości jakimi obecnie dysponujemy w zakresie nauki języków obcych są niesamowite. Po pierwsze wyróżnia się niebywała dostępność różnego rodzaju kursów online, materiałów do samodzielnej nauki czy też aplikacji mobilnych. Jedna poza dostępnością zyskaliśmy możliwość bardziej selektywnej nauki języka co zresztą podczas całej prezentacji było wielokrotnie podkreślane. O ile bowiem tradycyjne kursy językowe opierały się na kompleksowej nauce języka to w przypadku nauki online możemy sami zdecydować czy faktycznie chcemy dany język poznawać w sposób kompleksowy czy też nasze potrzeby ograniczają się na przykład jedynie do rozumienia tekstów pisanych czy też mowy.

Ta selektywność daje nam niezwykłą swobodę i możliwość niemal nieograniczonego personalizowania całego programu nauczania, który możemy dopasować bardzo precyzyjnie do swoich potrzeb. Musimy bowiem zdawać sobie sprawę, że każdy z nas jest inny dysponując innymi możliwościami w zakresie nauki języków obcych i przyswajania sobie umiejętności posługiwania się nimi w różnych obszarach. W tym wypadku nikt nas nie goni, uczymy się we własnym tempie i w takiej formie jaka nam akurat odpowiada. Dzięki temu robimy to z czystą przyjemnością i w naturalny sposób rozwijamy swoje zdolności.

Podsumowanie

Bez wątpienia pierwsza w 2017 roku edycja Techklub Kraków pozwoliła spojrzeć z nieco innej perspektywy na kwestię szkoleń online i zdobywania wiedzy przy pomocy Internetu. Z jednej strony mogliśmy się przekonać jak ogromne możliwości oferuje obecnie sieć i że właściwie bez ruszania się z domu możemy zdobyć zasoby wiedzy, które jeszcze jakiś czas temu były osiągalne jedynie poprzez różnego rodzaju stacjonarne i często dość drogie kursy. Bez wątpienia więc w obecnym świecie kluczowa jest nie tylko łatwość dostępu do wiedzy będącej praktycznie na wyciągnięcie ręki ale również niski koszt pozyskiwania tej wiedzy.

Wiele źródeł informacji jest bowiem dostępnych za darmo lub za symboliczną opłatą a to co nam potrzebne to tylko dostęp do Internetu. Bez wątpienia znakiem postępu jest również dostępność różnorakich źródeł wiedzy już nie tylko za pośrednictwem komputera ale również smartfonów będących obecnie już nieodłącznymi towarzyszami wielu z nas. Kto mógłby przypuszczać kilkanaście lat temu, że będzie możliwe skuteczne uczenie się języków obcych przy wykorzystania aplikacji na telefon.

Podziel się tym wpisem...Share on FacebookShare on Google+Share on LinkedInEmail this to someone