Relacja z WordCamp 2016 w Gdyni

Relacja z WordCamp 2016 w Gdyni
Podziel się tym wpisem...Share on FacebookShare on Google+Share on LinkedInEmail this to someone

Opisując WordCamp 2016 pierwszą kwestią na jaką należałoby zwrócić uwagę jest z pewnością samo miejsce, w którym w tym roku odbywała się konferencja. Dla mnie osobiście była to doskonała okazja aby pierwszy raz w życiu odwiedzić Gdynię. Samo miasto okazało się naprawdę urokliwe co dane mi było docenić za sprawą porannych spacerów pustymi jeszcze ze względu na wczesna porę ulicami. Tegoroczny WordCamp odbywał się w Centrum Konferencyjnym zlokalizowanym w jednym z budynków imponującego kompleksu Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego.

Dobór tego miejsca okazał się naprawdę trafny przynajmniej z dwóch względów. Po pierwsze mieliśmy zapewnione naprawdę bardzo dobre warunki do przysłuchiwania się kolejnym prezentacjom za sprawą nowoczesnych sal, które okazały się na tyle obszerne że jakoś pomieściły wszystkich uczestników. Drugą zaletą bez wątpienia była lokalizacja dająca możliwość naprawdę łatwego i szybkiego dotarcia na miejsce.

Oczywiście opisując WordCamp 2016 nie można pominąć kwestii organizacji. W tym względzie należą się bez wątpienia wielkie brawa dla wszystkich, którzy mieli swój wkład w przygotowanie całego wydarzenia. Prelekcje odbywały się zgodnie z określonym harmonogramem a podział na ścieżki tematyczne. W ramach nich było co nieco zarówno dla osób mniej technicznych jak i dla tych, których interesują przede wszystkim zagadnienia typowo developerskie.

Niewątpliwie dodatkowe podziękowania należą się rzecz jasna też sponsorom, którzy również mieli swój wkład w to, że WordCamp 2016 mógł się odbyć. Przy okazji dbali o to aby pomiędzy wystąpieniami kolejnych prelegentów dostarczającymi nam nowej wiedzy nie zabrakło nam napojów a także pysznych owoców i pączków.

Prezentacje na WordCamp 2016

Podczas licznych prezentacji była okazja przyjrzeć się bliżej historii WordPressa i poddać rozważaniom jego dalszą przyszłość. Sporo zostało powiedziane również o tym jak sprawnie układać sobie współpracę z klientami korporacyjnymi i zagranicznymi. Oczywiście z racji obecności na wydarzeniu wielu freelancerów nie zabrakło też tematu efektywnej pracy poza biurem. Następnie mieliśmy okazję przekonać się jak wygląda kariera developera sprzedającego swoje produkty na platformach Envato. Okazało się, że niekoniecznie musi to być tak wspaniała przygoda jak niektórym się wydaje. Zobaczyliśmy również jak można na stronach WordPressowych poradzić sobie z wielomilionowym ruchem.

To tylko część z zagadnień jakie poruszone zostały pierwszego dnia wydarzenia. Drugi dzień zapowiadał się nie mniej ciekawie i w praktyce spełnił wszelkie pokładane w nim nadzieje. Z samego rana mieliśmy okazję do swoistej refleksji nad tym jak każdy z nas wpływa na postrzeganie samego WordPressa i całego środowiska zgromadzonego wokół niego.

Niejako na rozbudzenie bo sobotnim middle party jako drugi temat z samego rana pojawiły się zagadnienia typowo developerskie. Była bowiem mowa o tym jakie rezultaty można osiągnąć wykorzystując umiejętnie filtry i akcje w WordPressie. Na konkretnym przykładzie zostało zademonstrowane jak pozornie rozbudowany projekt można ogarnąć dodając tak naprawdę kilka linijek kodu.

Ostatnim tematem na ogólnej ścieżce prezentacji było omówienie drogi jaką przebywa serwis internetowy począwszy od projektu w PSD do działającej strony. Po podziale na dwie nadeszła pora na prezentację, na którą sądząc po frekwencji wiele osób niezwykle czekało. Mowa była bowiem o temacie praktycznie zawsze wzbudzającym emocje a mianowicie stawkach. Mieliśmy okazję zobaczyć wyniki badania jakie przeprowadziła Magdalena Paciorek zwracając się do wielu WordPress Developerów z prośbą o wycenę konkretnego projektu strony internetowej.

Rozpiętość ujawnionych kwot naprawdę zrobiła wrażenie szczególnie gdy stawki z naszego rodzimego rynku zostały zestawione z tymi z USA. Przy okazji zwrócono uwagę na to, że w przypadku rynku amerykańskiego znacznie większym wyzwaniem było doproszenie się o konkretne wyceny. Większość specjalistów z USA jak się okazało preferuje bowiem bezpośrednio rozmowę/spotkania celem ustalania szczegółów zleceń. Dość oczywistym następstwem zaprezentowanych danych było pytanie z sali odnośnie ewentualnego uwzględnienia rynku indyjskiego, z którego dane niestety nie znalazły się w zaprezentowanym zestawieniu.

Pojawił się również ciekawy case tego jak można zbudować sprawnie działający biznes wykorzystują do tego kilka specjalnie dostosowanych WordPressów. Ostatnią prezentacją, w której miałem okazję uczestniczyć było omówienie istotności struktury serwisu opartego na WordPressie. Zagadnienie to omówił Szymon Słowik zwracając uwagę zarówno na aspekty SEO jak i UX. Udowodnił, że da się zaprojektować strukturę, która będzie odpowiadać zarówno potrzebom użytkowników jak i robotów wyszukiwarek.

Podsumowanie WordCamp 2016

WordCamp 2016 pozwolił zdobyć naprawdę masę użytecznej wiedzy, którą pozyskiwać można było nie tylko w czasie licznych prezentacji. Dzięki poruszaniu naprawdę różnorodnych zagadnień i wspomnianemu już podziałowi na kilka ścieżek tematycznych można było zarówno zdobyć informacje w zakresie znanych już zagadnień jak i poznać zupełnie nowe obszary dając sobie możliwość spojrzenia na WordPressa z innej perspektywy.

Warto było rozejrzeć się również w kuluarach gdzie była okazja porozmawiać zarówno z prelegentami jak i innymi uczestnikami. Tym co bowiem łączyło praktycznie wszystkich obecnych w tym roku w Gdyni była z pewnością pasja i chęć do pogłębiania swojej znajomości WordPressa. Wbrew pozorom tak naprawdę do zalet można zaliczyć również różnorodność obszarów w których specjalizują się zarówno uczestnicy jak i prowadzący poszczególne prezentacje. Była to świetna okazja do przenikania się różnych światów a więc zarówno developerów jak i właścicieli blogów, sklepów czy też marketerów.

WordCamp 2016 tak naprawdę pokazał, że choć może się wydawać iż prowadzenie własnej strony internetowej zupełnie samodzielnie może się wydawać banalnie proste to jednak jest to proces dotykający naprawdę olbrzymiej liczby zagadnień. Warto więc zachować otwarty umysł i korzystać z możliwości jakie daje przynależność do globalnej społeczności miłośników WordPressa – prawdziwych pasjonatów, którzy kochają to co robią i chętnie dzielą się swoją wiedzą z innymi.

Tak więc przyszłoroczna wycieczka do Lublina gdzie zaplanowano kolejną edycję będzie tak naprawdę prawdziwą przyjemnością i okazją nie tylko do odwiedzenia kolejnego miasta ale również spotkania tych wszystkich wspaniałych ludzi.

Podziel się tym wpisem...Share on FacebookShare on Google+Share on LinkedInEmail this to someone