Podsumowanie roku 2016 – osobiste

Podsumowanie roku 2016 – osobiste
Podziel się tym wpisem...Share on FacebookShare on Google+Share on LinkedInEmail this to someone

Ostatnie 12 miesięcy bez wątpienia było naprawdę wyjątkowe i z pewnością rok 2016 mogę zaliczyć do niezwykle udanych. Mnóstwo podróży po całej Polsce, możliwość poznania wielu fascynujących ludzi, z których część stała się dla mnie prawdziwym wzorem oraz inspiracją do działania. Do tego zrobienie konkretnego kroku do przodu w zakresie rozwoju swojej pasji biegowej i zajęcie się na serio rozwojem własnej strony internetowej oraz bloga. Jednak z racji tego, że w 2016 roku działo się naprawdę dużo to pora przyjrzeć się po kolei co się w nim działo.

Szkolenia i konferencje

Przy osobistym podsumowaniu roku 2016 z pewnością zacząć muszę od kwestii regularnej obecności na różnego rodzaju szkoleniach/konferencjach czy spotkaniach branżowych. Trudno byłoby zliczyć ilość tych wydarzeń, w których miałem okazję uczestniczyć w przeciągu ostatnich 12 miesięcy. Z pewnością najbardziej do wyobraźni przemówi dystans jaki udało się pokonać przy tej okazji a wyniósł nieco ponad 11 tysięcy kilometrów.

Warto jednak cofnąć się jeszcze nieco w czasie do końcówki roku 2015 kiedy to miałem okazję uczestniczyć w e-biznes festiwalu organizowanym wtedy jeszcze na krakowskim Zabłociu. To bowiem właśnie od tego wydarzenia zaczęła się moja przygoda z regularnością obecnością na różnego rodzaju branżowych wydarzeniach.

Jednak kolejnym krokiem w tej swoistej mentalnej rewolucji w kwestii podejścia do zdobywania wiedzy było uczestnictwo w projekcie School of New Media. O tym niesamowitym przedsięwzięciu wspomniałem już w kilku wpisach na blogu:

Możliwość wzięcia udziału w SONM była nie tylko niepowtarzalną okazją do zdobycia ogromne ilości wiedzy ale również do zainspirowania się od ludzi którzy działają od lat w przeróżnych obszarach szeroko pojętego marketingu internetowego. Możliwość ich wysłuchania i czerpania całymi garściami z ich doświadczeń, którymi chętnie się dzielili była czymś niesamowitym. Korzyścią płynącą z udziału w School of New Media była również okazja do spotkania niezliczonej liczby fantastycznych ludzi i to zarówno wśród prelegentów jak i innych uczestników.

Czy było warto? Bez wątpienia tak gdyż przekonałem się dobitnie, że różnorodność form zdobywania wiedzy niewątpliwie wskazana i nie można bazować jedynie na książkach, artykułach z portali czy blogów branżowych. Tak forma zdobywania wiedzy to też możliwość odwiedzenia wielu nowych miejsc o czym sam się przekonałem. Miałem okazję po raz pierwszy odwiedzić Toruń i Gdynię a także po bardzo długiej przerwie ponownie zawitać do Wrocławia. Do tego rok 2016 upłynął pod znakiem regularnych wizyt w Warszawie oraz w Katowicach, dzięki czemu była okazja znacznie lepiej poznać te dwa miasta.

Książki

Ambitniejsze sięgnięcie do swojej branżowej biblioteczki było bez wątpienia jednym z kluczowych celów na 2016 rok i mogę już śmiało powiedzieć, że się udało bo wynik 22 przeczytanych książek z pewnością wstydu nie przynosi. Z drugiej jednak strony czuję, że dałoby się ich przeczytać jeszcze znacznie więcej tak więc mimo wszystko pozostaje niedosyt i jednocześnie obszar do dalszego rozwoju związane choćby z lepszą optymalizacją czasu tak aby zostawało go więcej właśnie na czytelnictwo.

O części książek wartych przeczytania już wspominałem przy okazji wpisu:

Do tego nie sposób oczywiście pominąć kwestii rozwoju osobistej biblioteczki, której zasoby przez ten ostatni rok rozrosły się w naprawdę istotny sposób. Obecnie liczy już sobie ona około 600 pozycji w postaci zarówno tradycyjnych książek jak i e-booków oraz audiobooków. Dzięki temu na brak branżowej literatury do czytania z pewnością nie będę mógł narzekać jeszcze przez wiele kolejnych miesięcy. Rzecz jasna rozrastające się zasoby tej biblioteczki będę też z pewnością konkretną motywacją do tego aby sięgać do niej jeszcze częściej niż dotychczas i jeszcze efektywniej eksplorować jej zasoby.

Zmiana pracy

Podsumowując mijający rok nie mógłbym oczywiście również pominąć faktu zmiany pracy i dołączenia do wspaniałego zespołu Onetu. Z perspektywy czasu mogę już śmiało stwierdzić, że była to naprawdę trafna decyzja. Przede wszystkim przez ogrom wiedzy jaką już miałem okazję zdobyć i jaką z pewnością jeszcze posiądę w kolejnych miesiącach, latach. Ta zmiana pozwoliła również spojrzeć z innej perspektywy na już posiadaną wiedzę i doświadczenie i skutecznie uświadomić sobie w jakich obszarach jest jeszcze pod tym względem najwięcej do poprawy.

Bez wątpienia mogę również już stwierdzić z perspektywy tych kilkunastu miesięcy, że istotną wartością są w tym wypadku również ludzie, których dzięki zmianie pracy mogłem spotkać na swojej drodze. Każda z tych osób jest na swój sposób wyjątkowa. Mogę jednak z czystym sumieniem stwierdzić iż trafiłem do firmy wyjątkowej, w której ludzie są wartością nie do przecenienia i prawdziwym skarbem.

Okazali się oni prawdziwym źródłem inspiracji a w wielu wypadkach również wzorami do naśladowania zarówno ze względu na posiadaną wiedzę jak i charakter,który jak się przekonałem w tym roku również może być inspirujący i sprawiać, że danego człowieka warto sobie stawiać za wzór. Dzięki temu mogłem sobie nakreślić zupełnie nowe kierunki rozwoju w zakresie umiejętności, które pozwolą mi stać się jeszcze lepszym i kompletnym specjalistą.

Bieganie

Dla mnie jednym z symboli roku 2016 bez wątpienia był dalszy rozwój pasji do biegania. W tym roku przełożył się on na pierwsze starty w zorganizowanych zawodach, których liczba wyniosła ostatecznie 5. Wśród nich z dumą mogę wymienić choćby udział w 3. Cracovia Półmaratonie Królewskim, który był tak naprawdę pierwszą próbą zmierzenia sie z takim dystansem i to próbą moim zdaniem nad wyraz udaną choć do złamania magicznej granicy 2 godzin brakło mimo wszystko tę parę minut.

Podsumowując rok 2016 w kwestii biegania:

  • wybiegane 423 kilometry
  • ukończony Bieg Niepodległości z czasem 01:04:10
  • ukończony 3. PZU Cracovia Półmaraton z czasem 02:02:00
  • ukończony 10. PZU Bieg Trzech Kopców z czasem 01:18:29
  • ukończony 11. Mini Cracovia Maraton z czasem 00:22:32
  • ukończony Bieg Nocny z czasem 00:51:17

Własna strona/blog

Kolejnym aspektem mijającego roku był bez wątpienia rozwój własnej strony i będącego jej nieodłączną cześcią bloga. Wprawdzie strona wystartowała już pod koniec 2015 roku jednak dopiero obecny rok był tak naprawdę okresem wzmożonej pracy nad jej rozwojem i przygotowywaniem treści na bloga. Z jednej strony był to rok wdrażania wielu pomysłów i niezbędnych rozwiązań w zakresie kwestii czysto technicznych. Jednocześnie jednak należało dbać o to co przede wszystkim ma przyciągać do bloga a więc publikowany na nim content.

Patrząc już z perspektywy tych ostatnich dwunastu miesięcy najmniejszym problemem były pomysły na kolejne wpisy bo tych właściwie nigdy nie brakowało i lista właściwie nadal rośnie. Większym wyzwaniem okazało się wygospodarowywanie odpowiedniej ilości czasu niezbędnego do przygotowywania treści. Jest to więc już kolejne potwierdzenie faktu, że największym wyzwaniem jest tak naprawdę fakt, że doba ma jedynie 24 godziny.

Jeśli chodzi o liczby to prezentuje się to następująco:

  • 39 opublikowanych wpisów co daje nieco ponad 3 wpisy na miesiąc
  • 1376 sesji co przełożyło się na wynik około 114 sesji miesięcznie

Najpopularniejszymi wpisami w okresie ostatnich 12 miesięcy okazały się być:

  1. Certyfikat Google Analytics – jak go zdobyć?
  2. Najciekawsze spotkania branżowe 2016
  3. Relacja z SemKRK #2
  4. Wrażenia po Akademii Analytics Macieja Lewińskiego
  5. Relacja z WordCamp 2016 w Gdyni

Jakie plany na 2017 rok?

Tak jak już wspomniałem we wstępie już rok 2016 z pewnością zaliczał będę do niezwykle udanych bowiem był on tak naprawdę wstępem do czegoś nowego. Okazał się być okresem gdy zapoczątkowanych zostało wiele projektów z którymi nosiłem się już od dłuższego czasu i które z różnych względów wiecznie były odkładane w czasie. Jednak był to tak naprawdę jedynie wstęp do tego co może przynieść rok 2017, który starannie planowałem już od dłuższego czasu i wobec którego mam naprawdę spore oczekiwania.

Ambitne plany co do rozwoju bloga a właściwie to teraz już mogę zdradzić, że blogów bo mam w tej kwestii już dość konkretną wizję. Do tego powoli dochodzić będzie stopniowa zmiana charakteru mojej obecności na różnego rodzaju wydarzeniach branżowych, na których być może już za jakiś czas nie będę się ograniczał jedynie do bycia uczestnikiem. Zasadniczo rok 2017 powinien w większym zakresie upłynąć pod znakiem dzielenia się wiedzą w sposób znacznie konkretniejszy niż miało to miejsce do tej pory i to zarówno w formie online jak i offline.

W nowym roku przyjdzie również czas na dalszy rozwój swojej pasji czytelniczej i postawienie sobie jeszcze ambitniejszego celu w zakresie ilości przeczytanych książek. Powinien to również być jeszcze ambitniejszy rok jeśli chodzi o pasję biegową. W tym wypadku celem na rok 2017 bez wątpienia jest przede wszystkim poprawa dotychczasowych życiówek i uczestnictwo w jeszcze większej ilości biegów. Z pewnością jednak celem nadrzędnym, któremu poszczególne starty będę już w mniejszym czy większym stopniu podporządkowane jest stopniowo przygotowywanie się do startu w maratonie.

Jednak plany i projekty do zrealizowania to jedno bowiem największym wyzwaniem jakie przynosi 2017 rok z pewnością będzie doprowadzenie do prawdziwej perfekcji organizacji swojego czasu. W końcu nawet biorąc pod uwagę, że doba to jedynie 24 godziny i ani minuty więcej to mimo wszystko pozostaje spore pole do popisu aby wykorzystywać ten czas jeszcze lepiej niż dotychczas. Oczywiście kluczowe będzie tu patrzenie na czas nie tylko w skali mikro przez pryzmat zagospodarowania minut i godzin. Niezbędne będzie też spojrzenie makro, przez które rozumiem w tym wypadku tygodnie i miesiące.

W końcu trzeba mierzyć ambitnie, tym bardziej że to wszystko o czym wspomniałem to jedynie część tego co sobie założyłem do realizacji na kolejne 12 miesięcy. Przyznam szczerze, iż sam jestem zaskoczony długością listy zaplanowanych projektów na rok 2017, jednak wierzę że wszystkie one są jak najbardziej do zrealizowania. Jeśli faktycznie to się uda będę mógł powiedzieć śmiało, że to dopiero rok 2017 będzie prawdziwie rewolucyjny i postępowy.

Podziel się tym wpisem...Share on FacebookShare on Google+Share on LinkedInEmail this to someone