TechKlub Kraków – nauka programowania dzieci – podsumowanie

TechKlub Kraków – nauka programowania dzieci – podsumowanie
Podziel się tym wpisem...Share on FacebookShare on Google+Share on LinkedInEmail this to someone

Czym właściwie jest Techklub Kraków?

Techkluby to inicjatywa opierająca się na cyklicznych, organizowanych co miesiąc spotkaniach, podczas których przybliżany jest nam świat nowych technologii. Ze względu na bogactwo tego świata tematów praktycznie nigdy nie brakuje choć oczywiście każde spotkanie ma jakiś temat przewodni. Była już okazja porozmawiać choćby o nowych technologiach w kontekście kulinarnym jak i posłuchać o influencerach czy też przyjrzeć się technologiom w branży HR. Świat nieustannie się rozwija tak więc z pewnością w kwestii tematyki będzie jeszcze w czym wybierać przez naprawdę długi czas.

Jaka była tematyka tej edycji Techklub Kraków?

Tym razem z racji, że była to edycja czerwcowa odbywają się raptem kilka dni po dniu dziecka to właśnie dzieciaki były tematem przewodnim. Konkretnie mieliśmy okazję posłuchać o tym jak można uczyć dzieci programowania. Zapewne wielu osobom wybierającym się na tą edycję Techklubu nasuwały się konkretne pytania:

  • czy każdy musi zostać programistą?
  • czy każdy powinien się uczyć programowania?
  • od czego zacząć naukę programowania dzieci?

Czy udało się uzyskać na nie odpowiedzi? O tym więcej w dalszej części podsumowania.

Gdzie odbywała się ta edycja Techklub Kraków?

Tradycyjnie już miejscem spotkania była Pauza In Garden a więc miejsce bez wątpienia znane już dobrze nie tylko stałych bywalcom Techklubów ale również wszystkim, którzy regularnie pojawiają się na innych podobnych eventach również licznie organizowanych w Pauzie.

Kto wystąpił przed nami podczas Techklub Kraków?

Tym razem mieliśmy okazję wysłuchać czwórki prelegentów a właściwie prelegentem bo to płeć piękna wiodła tym razem prym:

  • Anna Szwiec – Women in Technology
  • Marzena Milanowska – Cyberpaka
  • Paulina Wójtowicz – Szkoła 3.0
  • Marek Przystas – Duckie Deck

Mimo wszystko na brawa zasłużył tu Marek Przystas, który pomimo dominacji kobiet w gronie prelegentów dzielnie reprezentował męską cześć populacji :)

Czego można się było dowiedzieć podczas tej edycji Techklubu?

Po co i jak uczyć dzieci programowania, by nauka stała się zabawą, a zabawa nauką – Anna Szwiec i Marzena Milanowska

Na początek Anna Szwiec i Marzena Milanowska przybliżyły nam kwestię tego po co tak naprawdę uczyć dzieci programowania i jak sprawić aby uczyły się poprzez zabawę.

Anna Szwiec i Marzena Milanowska na TechKlub Kraków

Nie da się bowiem ukryć, że nauka sama w sobie może kojarzyć się z narzuconym obowiązkiem co zapewne wielu z nas pamięta jeszcze z czasów szkolnych. Jednak jak się okazuje zabawa może również w niezwykle efektywny sposób rozwijać.

Przede wszystkim trzeba jednak pamiętam o tym, że świat zmienia się w niezwykle dynamiczny sposób i ucząc dzieci trzeba je przygotowywać nie tyle do tego co jest ale do tego będzie. Coraz częściej można już usłyszeć stwierdzenie, że spory odsetek dzieci pracować będzie w zawodach, których jeszcze nie ma. Dlatego słusznym wydaje się być cytat jaki nasze prelegentki przytoczyły podczas swojej prezentacji mówiący o tym, że: „jeśli nie uczycie dzieci do zawodów, które nie istnieją w ogóle ich nie uczycie”.

Kolejna poruszona kwestia dotyczyło co tak naprawdę daje nauka programowania. Korzyści bowiem nie ograniczają się tu jedynie bezpośrednio do umiejętności kodowania i zwiększenia w ten sposób szans dziecka na rynku pracy.

  • rozwija wyobraźnię
  • wyzwala kreatywność
  • uczy logicznego myślenia
  • dziecku łatwiej nauczyć się pracy w grupie

Była już mowa o tym, że najbardziej efektywna dla dziecka jest nauka poprzez zabawę i dlatego też nasze prelegentki przyniosły ze sobą kilka robotów:

Roboty na TechKlub Kraków

Robot sam w sobie może być przez dziecko postrzegany w kategoriach zabawki. Jednak gdy pokażemy mu, że ma możliwość wpływania na zachowania tej zabawki to z pewnością temat programowania będzie się jawił jako niezwykle interesujący. Bz wątpienia kluczowy jest tu fakt, że dziecko będzie szybko widziało efekty swojej nauki w postaci konkretnych zachowań robota będących właśnie rezultatem tego co uda się mu zaprogramować.

Podczas prezentacji poruszona została jednak kwestia kosztów zakupu robotów do nauki programowania. Jak się okazało nie jest to mały wydatek i prawdopodobnie nie każdy rodzic będzie sobie mógł na niego pozwolić. Jest to też o tyle istotne, że nie każde dziecko ostatecznie złapie bakcyla programowania tak wiec może się okazać, że z perspektywy czasu taki wydatek nie będzie zbyt opłacalny.

Na szczęście jest rozwiązanie z tej sytuacji, które z jednej strony pozwoli uniknąć ponoszenia sporych kosztów już na początku nauki dziecka a przy okazji zweryfikuje czy dziecku faktycznie spodoba się nauka programowania. Mówimy w tym wypadku o różnego rodzaju aplikacjach i grach wśród których z pewnością jednym z najbardziej rozpoznawalnych jest Scratch stanowiący dla wielu młodych adeptów programowania swoisty wstęp do tego niezwykłego świata:

Scratch na TechKlub Kraków

Oczywiście na Scratchu jednak świat się nie kończy i obecnie do dyspozycji mamy wiele innych rozwiązań. Warto tu wymienić choćby Blockly dedykowany początkującym adeptom JSa czy Code Combat gdzie nieco już starsze pociechy mogą uczyć się programowania grając.

Edukacja w zakresie nowych technologii, co się stanie gdy jej zabraknie? – Paulina Wójtowicz

W ramach drugiej tego dnia prezentacji wystąpiła przed nami Paulina Wójtowicz. Reprezentowała ona inicjatywę o nazwie Szkoła 3.0. Jest to projekt, który w ramach wyrównywania szans ma na celu umożliwienie nauki programowania dzieciom z domów dziecka. Jeszcze podczas pierwszej prezentacji przedstawionych zostało wiele możliwości nauki, w przypadku których inicjatywa ich zastosowania pozostawała w głównej mierze po stronie rodziców. Co jednak z tymi dziećmi, które nie mają rodziców i co za tym idzie są takiego wsparcia pozbawione? Właśnie tutaj naprzeciw potrzebom wychodzi Szkoła 3.0, która:

  • organizuje kursy programowania i robotyki
  • zapewnia opiekę mentora
  • organizuje spotkania z przedsiębiorcami oraz wycieczki edukacyjne

Paulina Wójtowicz już na wstępie swojej prezentacji poddała nam pod rozważenie niezwykle istotne pytanie a więc co się tak naprawdę stanie gdy zabraknie właściwej edukacji w zakresie nowych technologii?

Paulina Wójtowicz na TechKlub Kraków

Niestety prowadzą w tym względzie do przygnębiających wniosków albowiem aż 82% dzieci z domów dziecka docelowo trafi do środowisk patologicznych i zasili szeregi bezrobotnych. Tak więc to właśnie umiejętność programowania jest dla nich szansą na lepszy start w życiu.

TechKlub Kraków - domy dziecka - statystyka

Uwadze naszej prelegentki nie uszedł również fakt wpływu nauki programowania na gospodarkę. Jak bowiem słusznie zauważyła w gospodarkach opartych na nowoczesnych technologiach i wytwarzających rozwiązania pożądane na całym świecie znacznie lepiej się zarabia.

TechKlub Kraków - nowe technologie a gospodarka

W tym wszystkim kluczowa jest również zachodząca zmiana mentalności i postrzeganie już sieci nie tylko jako źródła rozrywki.

TechKlub Kraków - nowe technologie a mentalność

Dostrzegany jest również jej potencjał edukacyjny oraz gospodarczy, którego wykorzystywaniu z pewnością sprzyja fakt, że obecnie już 90% gospodarstw domowych ma dostęp do sieci.

Dostęp do sieci - statystyka - TechKlub Kraków

Najlepszą konkluzją prezentacji Pauliny Wójtowicz jest bez wątpienia stwierdzenie, które padło pod sam koniec mówiące o tym, że: „dzieci to nasza przyszłość”. To one przecież będą kiedyś pracownikami, pracodawcami i po prostu obywatelami. Powinniśmy zatem już dziś zatroszczyć się zwłaszcza o te z nich z nich, które na tą troskę ze strony rodziców liczyć nie mogą.

TechKlub Kraków - dzieci to przyszłość

Czy każdy powinien się uczyć programowania? – Marek Przystas

Na koniec ze swoją prezentacją pozostał Marek Przystaś i trzeba przyznać, że nawet jeśli kolejność prelegentów była zupełnie przypadkowa to idealnie się stało, że akurat jego prezentacja kończyła Techklub. Postanowi on bowiem na zupełnie odmienna formę starając się skłonić nas do refleksji. Za podkład swojego wystąpienia wykorzystał film z charakterystyczną żółtą kaczką będącą symbolem Duckie Deck. Film ten miał wprowadzić odpowiedni nastrój a jednocześnie jak dobrze zauważył ta wyjątkowa kaczka jest jak technologia bowiem w równym stopniu przykuwa uwagę.

Marek Przystaś na TechKlub Kraków

Zwrócił uwagę na fakt postrzegania technologii przez dzieci albowiem patrzą one na nią w nieco inny sposób niż mogłoby się wydawać. Dla starszych pokoleń różnego rodzaju rozwiązania takie jak choćby nawet Internet postrzegane są w kategoriach innowacji. Jednak dla dzieci, które wychowywały się już w otoczeniu technologii jest ona czymś naturalnym i stanowi tak naprawdę bazę do tworzenia prawdziwych innowacji, które z kolei kiedyś będą czymś naturalnym dla kolejnych pokoleń.

Nie mogło oczywiście zabraknąć spojrzenia na obecny system edukacyjny, który jak chyba wszyscy doskonale widzimy niezbyt sobie radzi z nadążaniem za coraz bardziej dynamicznie zmieniającym się światem. Zasadniczym problemem jest tu mimo wszystko fakt, że cały czas skupiony jest on na przekazywaniu konkretnej wiedzy. Tu właśnie powinna nastąpić zmiana tak aby docelowo głównym zadaniem szkoły nie było dostarczanie gotowej wiedzy i zmuszanie do przyswajania coraz większej ilości informacji.

Kluczowe jest tutaj stworzenie systemu opierającego się na nauce poszukiwania właściwej ścieżki w życiu i znajdowania coraz to nowych możliwości rozwoju. Obecny świat daje ogromne możliwości i szkoła powinna uczyć jak z tych możliwości korzystać. Oczywiście kluczowi są tu nauczyciele, którzy również powinni porzucić rolę przekaźników wiedzy i zacząć uczyć oraz rozwijać się razem z dziećmi.

Marek Przystaś bez wątpienia skłonił też do refleksji stwierdzeniem, że nie każdy powinien się uczyć programowania. Szczególnie ta teza wywołała naprawdę gorącą dyskusję na temat tego jak to właściwie jest z tym nauczaniem dzieci w zakresie nowych technologii. Bez wątpienia spojrzał na temat w sposób w jaki rzadko się to robi mając nieco racji w tym, że w tej całej modzie na naukę programowania popadamy nieco w skrajność.

Wypunktował również fakt, że choć nauka w tym zakresie ma się stawać coraz bardziej powszechna i wchodzić do szkół to niestety ale nasze szkoły nie są na to przygotowane. Jeszce ciekawsza była jednak teza, że być może już za kilka lat programiści nie będą potrzebni a programy będą się pisać same dzięki możliwościom jakie oferować będzie AI.

Nauka programowania z mojej perspektywy

Ja akurat nie patrzę jeszcze na temat nauczania dzieci programowania z perspektywy rodzica jednak ze względu na zamiłowania do technologii i szczególnie zwłaszcza do programowania ten temat w pewien sposób jest mi bliski. Sam pamiętam jeszcze z czasów szkolnych, że w porównaniu z tym co mamy obecnie możliwości nauki programowania były mimo wszystko skromniejsze. Oczywiście jak to mówią dla chcącego nic trudnego i już wtedy można było sięgać po tak popularną jeszcze prasę komputerową czy różnego rodzaju materiały dostępne w sieci.

Tak naprawdę jednak był to poziom mocno amatorski bo przede wszystkim brakowało typowego mentorskiego wsparcia wskazującego popełniane błędy. Z drugiej strony mogę dzięki temu przyznać, że zacząłem się uczyć programowania na długo przed tym nim stało się to modne. Tak naprawdę pierwszy poważny kontakt z programowaniem miałem dopiero na etapie technikum a więc też w głównej mierze dzięki temu, że sam zdecydowałem o takiej a nie innej ścieżce swojej edukacji.

Patrząc z mojej perspektywy nauka programowania w czasach mojej edukacji szkolnej wymagała przede wszystkim sporej samoświadomości. Zarówno wśród rodziców uczniów jak i nauczycieli na próżno było szukać osób potrafiących odpowiednio ukierunkować rozwój młodego człowieka właśnie w kierunku programowania. Zapewne spory udział mogło mieć w tym postrzeganie technologii w tamtym okresie bowiem siedzenie przed komputerem postrzegane było w głównej mierze jako oddawanie się bezproduktywnej rozrywce. Wśród starszych pokoleń mało osób dostrzegało jeszcze tak naprawdę potencjał tkwiący w technologiach szczególnie w kontekście przyszłej kariery zawodowej.

Muszę też nawiązać w pewien sposób do tezy jaką podczas swojego wystąpienia przedstawił Marek Przystaś twierdząc, że nie każdy powinien uczyć się programowania. Ja się akurat z tym nie mogę zgodzić w pełni stwierdzając, że zasadniczo to zależy. Niezwykle istotnym aspektem jest tu bowiem to w jaki sposób postrzegamy programowanie i korzyści płynące z nauki w tym zakresie.

Jeśli patrzymy na nie tylko z perspektywy umiejętności tworzenia oprogramowania to faktycznie nie każdy z nas musi posiadać taką zdolność i nie każdemu jest ona w życiu absolutnie niezbędna bo z różnych względów nie każdy zostanie w przyszłości programistą. Jednak powinniśmy spojrzeć na to z nieco szerszej perspektywy i zastanowić co jeszcze daje nam programowanie. Słusznie zresztą już podczas pierwszej swojej prezentacji zwróciły na to uwagę Anna Szwiec i Marzena Milanowska wskazując, że programowanie:

  • rozwija wyobraźnię
  • wyzwala kreatywność
  • uczy logicznego myślenia
  • dziecku łatwiej nauczyć się pracy w grupie

Ze swojej perspektywy dodałbym tu jeszcze umiejętność rozwiązywania problemów i podchodzenia do nich w metodyczny sposób oraz poszerzenie horyzontów w zakresie zastosowania programowania. Nie ma co ukrywać, że programowanie niejako wymusza również ciągły rozwój i poszukiwania nowych ścieżek czy jak najbardziej efektywnych rozwiązań. Tak naprawdę uczy nas więc też swoistej elastyczności czyli niejako tego o czym wspominał Marek Przystaś w kontekście tego jak powinna zmieniać się szkoła. Tak więc nawet jeśli ktoś nie zostanie programistą to i tak przygoda z programowaniem może mu znacząco pomóc i poszerzyć horyzonty. Jest to bowiem nie tylko nauka tworzenia oprogramowania ale przede wszystkim wpajanie określonego sposobu myślenia.

Dlatego właśnie choć nie każdy powinien zostawać programistą to z pewnością każdy powinien w swoim życiu choć spróbować przygody z programowaniem bo jest to naprawdę ciekawe doświadczenie.

Istotne pytania, na które pomógł odpowiedzieć Techklub Kraków

Czy każdy musi zostać programistą?

Oczywiście, że nie i nie powinniśmy nauki programowania postrzegać wyłącznie przez pryzmat tego, że ma ona docelowo prowadzić do zawodowego programowania.

Czy każdy powinien się uczyć programowania?

Pytanie niejako podobne do poprzedniego jednak w tym wypadku trzeba już spojrzeć na programowanie z szerszej perspektywy. Nauka programowania pozwala rozwijać szereg dodatkowych umiejętności takich jak choćby praca w grupie czy logiczne myślenie. Bez wątpienia każdy wiec może odnieść korzyści z nauki programowania nawet jeśli nigdy nie zostanie programistą.

Od czego zacząć naukę programowania dzieci?

Tutaj bez wątpienia jednym z czynników będą koszty tak na początek nie warto porywać się od razu na spory wydatek jakim jest zakup robota. Na jego wykorzystanie w nauce programowania przyjdzie czas a na starcie lepiej skupić się na wykorzystaniu dostępnych gier czy programów. Będę one znacznie mniejszym wydatkiem a pozwolą położyć swoiste podwaliny pod umiejętności naszej pociechy.

Oczywiście w tym wypadku konieczne jest wsparcie merytoryczne z naszej strony, które jednak nie zawsze okazuje się możliwe. Jeśli więc nie posiadamy zbytniej wiedzy programistycznej i nie czujemy się na siłach aby wcielać się w rolę nauczyciela w tym zakresie to warto zapisać dziecko na organizowane różnego rodzaju warsztaty i zajęcia.

Czy warto było uczestniczyć w tej edycji Techklub Kraków?

Bez wątpienia tak bo Techklub kolejny raz udowodnił, że nie jest cyklem spotkań kierowanych do jednej grupy odbiorców. Choć każde ze spotkań ma pewien temat przewodni, który mogłoby się wydawać wyraźnie określa docelową grupę odbiorców to i tak każdy może wynieść dla siebie określoną wartość. W tym wypadku mogłoby się wydawać, że adresatami przekazu poszczególnych prezentacji będą przede wszystkim rodzice. W istocie to bez wątpienia oni mogli wynieść najwięcej z tego spotkania Jednocześnie była to również świetna okazja do refleksji jak wyglądała nauka programowania gdy samemu było się jeszcze dzieckiem.

Moim zdaniem akurat znacznie ważniejsze od przekazania wiedzy było w tym wypadku właśnie zainspirowanie. Była to szansa na to aby poszerzyć swoje horyzonty i sposób postrzegania programowania. Kluczowa była w tym zwłaszcza ostatnia prezentacja, w ramach której wystąpił przed nami Marek Przystaś. Jedyne czego tak naprawdę można żałować po tej edycji to faktu, że była to już ostatnia odsłona przed wakacjami i będziemy musieli aż do jesieni poczekać na kolejny Techklub.

TechKlub Kraków - pożegnanie i podziękowania dla organizatorów

Podziel się tym wpisem...Share on FacebookShare on Google+Share on LinkedInEmail this to someone