Relacja z Kongres Marketing Automation

Relacja z Kongres Marketing Automation
Podziel się tym wpisem...Share on FacebookShare on Google+Share on LinkedInEmail this to someone

Biorąc pod uwagę że w tym gronie był między innymi twórca grupy Integer odpowiedzialny za sukces marki InPost a więc pan Rafał Brzoska zapowiadało się całkiem interesująco. Tak też faktycznie było bowiem zarówno prelekcja twórcy sukcesu paczkomatów jak i księdza Jacka Stryczka były niezwykle interesujące i zarazem inspirujące. Równie duży potencjał miała również trzecia prelekcja, podczas której pan Paweł Przewięźlikowski opowiadał o tym jak nasza nauka może dokonywać ekspansji na świat i globalne rynki. Przyznam jednak że w tym wypadku rzeczywistość nieco rozminęła się z moimi oczekiwaniami ponieważ nieco za dużo było w tym wypadku odniesień do biotechnologii i omawiania detali związanych bezpośrednio z tą branżą. W efekcie odniosłem wrażenie że temat tej prelekcji został omówiony głównie w kontekście wspomnianej biotechnologii a nie nie ogólnie nauki jako takiej.

Po trzech prelekcjach przyszła pora na przerwę obiadową, która warto było wykorzystać do skorzystania z darmowego posiłku zapewnianego przez organizatorów i zebrania sił przed czekającym nas nas swoistym maratonem kolejnych dziewięciu prelekcji, które miały odbywać się praktycznie bez ani chwili przerwy. Była to też dobra okazja do porozmawiania z ludźmi w różny sposób związanymi z branżą marketingu i nawiązania nowych kontaktów.

Po godzinnej przerwie powróciliśmy do wsłuchiwania się w kolejne prelekcje z których mnie osobiście najbardziej zainteresowała ta prowadzona przez Michała Sadowskiego poruszającego kwestię tego jak aspekt budowania właściwych relacji pomiędzy nami a klient wpływa na sprzedaż. Nie mniej ciekawe okazało się również wystąpienie pana Jacka Kotarbińskiego, którego tematem było kruszenie betonu a więc coś z czym zapewne wielu z nas spotkało się w codziennej pracy. Pozostałe prezentacje choć nie zasłużyły na jakieś szczególne wyróżnienie to i tak były interesujące i dostarczyły wielu informacji spisanych starannie w formie notatek.

Całodzienna wyprawa do Warszawy niewątpliwie była dość wyczerpująca jednak dzień ten mogę zaliczyć do udanych i stwierdzić że warto było wstawać wczesnym rankiem aby wybrać się na Kongres Marketing Automation. Co do organizacji nie mam żadnych zastrzeżeń bowiem wszystko przebiegało sprawnie i zgodnie z harmonogramem. Wśród prelekcji kilka zainteresowało mnie w szczególny sposób o czym już zresztą wcześniej wspomniałem. Stosunkowo dobrze sprawdziło się ograniczenie czasu prelekcji do 20-30 minut, choć przyznam że obawiałem się iż w tak krótkim czasie ciężko będzie przedstawić niektóre zaplanowane zagadnienia w interesujący sposób. Na szczęście moje obawy okazały się bezpodstawne i prelegenci dobrze radzili sobie w tak ograniczonych ramach czasowych.

Podziel się tym wpisem...Share on FacebookShare on Google+Share on LinkedInEmail this to someone