Personalizacja, jakiej wymagają klienci

Personalizacja, jakiej wymagają klienci
Podziel się tym wpisem...Share on FacebookShare on Google+Share on LinkedInEmail this to someone

Tym razem zagadnieniem jakie wziął na warsztat Maciek była personalizacja a więc temat, który tak naprawdę jest już w pewien sposób znakiem naszych czasów szczególnie jeśli chodzi właśnie o e-marketing. Każdy z nas jest nieco inny, mamy różne zainteresowania, różne potrzeby i oczekiwania. Dlatego tak naprawdę do każdego z nas powinien być kierowany nieco inny przekaz marketingowy jeśli jego twórcy chcą aby był faktycznie skuteczny i zwrócił naszą uwagę.

Nasz wstęp do personalizacji w tym wypadku stanowił krótki pokaz jak robi to Amazon dopasowujący na podstawie posiadanych na nasz temat informacji prezentowaną ofertę. Jednak Amazon to tak naprawdę nadal wyjątek bowiem większość stron zdecydowanie działa tak jakby kierowana była dokładnie do wszystkich chcąc zaoferować im wszystko. Wszyscy chyba pamiętamy powiedzenie, że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Nietrudno zatem wywnioskować, że takie podejście zbyt daleko nas nie zaprowadzi szczególnie w czasach gdy klienci są wręcz zalewani różnego rodzaju przekazem reklamowym.

Prezentacja ta była już kolejną gdzie w naturalny sposób pojawiła się kwestia pytań jakie należy sobie zadać w kontekście personalizacji. Przede wszystkim trzeba wiedzieć do kogo tak naprawdę kierujemy przekaz. Musimy zidentyfikować konkretne grupy użytkowników, na bazie których będzie różnicować formę dotarcia do nich. Oczywiście problemem w tym wypadku może się dla niektórych okazać mnogość tych możliwych podziałów. Należy naprawdę bardzo dobrze przeanalizować i zastanowić się jaki podział będzie tu adekwatny

Gdy znamy odpowiedź na pierwsze z kluczowych pytań a więc wiemy do kogo będziemy kierowali nasze przekazy marketingowe musimy przemyśleć jakie tak naprawdę wrażenie chcemy wywrzeć na naszych odbiorcach. Na prezentowanych przykładach mieliśmy okazję przekonać się jak przekaz reklamowy może być dopasowany do pory w jakiej jest emitowany trafiając np. w niedzielny wieczór do osób będących już myślami przy poniedziałku.

Tak naprawdę pozostało zatem odpowiedzieć sobie na ostatnie ważne pytanie a mianowicie „gdzie?” Skoro już wiemy dla kogo personalizujemy i jaka ma być forma naszego przekazu to pozostaje jeszcze kwestia gdzie na stronie umieścić spersonalizowany przekaz. Na szczęście tutaj również z pomocą przychodzi nam analityka wskazując, które obszary naszej witryny przede wszystkim przyciągają uwagę odwiedzających nas użytkowników.

Oczywiście za wszystkimi omawianymi aspektami personalizacji sprytnie krył się Google Analytics dostarczający danych pomocnych w odpowiedzi na wspomniane pytania. Jednak tym razem nie był on jedynym narzędziem bowiem mowa była również o FullContact, Face++ i Google Docs a więc naprawdę użytecznej trójcy pozwalającej wyciągnąć z zakamarków sieci wiele danych na temat naszych użytkowników posiadając jedynie ich adresy mailowe.

Zobacz też inne prezentacje oraz podsumowanie I LOVE Marketing & Social Media

Podziel się tym wpisem...Share on FacebookShare on Google+Share on LinkedInEmail this to someone