Ze swojej perspektywy mogę powiedzieć, że decyzja o korzystaniu z coworku była poprzedzona naprawdę wnikliwą analizą efektywności pracy wykonywanej w domu. Okazało się, że choć w moim przypadku nie wygląda to jeszcze najgorzej to i tak doszedłem do wniosku iż istnieje możliwość znacznie wydajniejszej pracy gdy tylko uda się zapewnić odpowiednie do niej warunki. Niejednokrotnie przekonałem się bowiem, że w przypadku pracy w domu główny problem stanowi zbyt duża liczba tak zwanych rozpraszaczy a więc wszystkiego co w jakiś sposób odciąga uwagę od zadania, nad którym aktualnie próbuje się skupić. Oczywiście nieco czasu zajęło też przeglądanie przeróżnych ofert i wybranie takiej zapewniającej faktycznie najlepsze warunki za rozsądną cenę.
Na bazie swoich doświadczeń przy wyborze najlepszego coworku przyznaję iż podjęcie decyzji bardzo mogą ułatwić dni próbne, które powoli już stają się standardem i nawet jeśli jakieś biuro coworkingowe nie wspomina o nich na swojej stronie internetowej to warto skontaktować się i zapytać o taką możliwość. To szansa na przekonanie się czy dany cowork faktycznie nam odpowiada a jednocześnie na sprawdzenie czy rzeczywiście praca w takim miejscu jest w naszym wypadku efektywniejsza. Mi właśnie dni próbne pozwoliły podjąć ostateczną decyzję co do wyboru idealnego dla siebie biura coworkingowego.
Rozumiem, że mogą się pojawić głosy iż przecież cowork nie jest jedynym rozwiązaniem a realną alternatywą jest wynajem biura. Jednak gdy choć chwilę się nad tym zastanowić to tak naprawdę rozwiązanie to nie jest w pełni konkurencyjne dla idei coworków bowiem po pierwsze związane jest ono ze sporymi kosztami i zaczyna być opłacalne dopiero w przypadku kilkuosobowych zespołów. Drugą istotną kwestią jest fakt, że z punktu widzenia freelancera tak naprawdę nie rozwiązuje to jednego z kluczowych problemów pracy w domu a więc przebywania w samotności. W kontekście pracy w domu można ją tak naprawdę rozumieć na dwa sposoby z czego ten pierwszy jest dość oczywisty bowiem mówimy o sytuacji kogoś kto mieszka sam i chcąc pracować zdalnie z miejsca zamieszkania niejako zamyka się w swoich czterech ścianach.
Jednak o pewnego rodzaju samotności można też mówić w przypadku osób, które nie mieszkają same lecz domownicy tak naprawdę nie rozumieją ich stylu życia i tego, że praca w domu też może być wartościowym zajęciem. Podobnie jest zresztą w przypadku pracy w wielokrotnie wspominanej już kawiarni w której też z jednej strony jesteśmy wśród innych ludzi jednak chcąc się skutecznie skupić na tym co mamy do zrobienia musimy zignorować ich obecność.
