Blogotok to cyklicznie odbywające się w Kielcach spotkania, które jak zapewniają ich organizatorzy oferują potężną dawkę inspiracji oraz wiedzy. Ich źródłem są świetni prelegenci a więc tak naprawdę blogerzy z wieloletnim doświadczeniem, którzy chętnie dzielą się swoją wiedzą będącą nie teorią jaką znaleźć można w wielu poradnikach czy artykułach w sieci. Ich wiedza jest poparta praktyką i to o czym mówią odnoszą do swoich dotychczasowych doświadczeń. Na tej podstawie można z powodzeniem już formułować konkretne wnioski w zakresie tego jakich błędów unikać a o wszelakie błędy nie jest trudno szczególnie na początku kariery w blogosferze.
Była to już 6. edycja Blogotoku i tym razem tematem przewodnim stał się warsztat blogera a więc tak naprawdę temat rzeka, na którego pełne omówienie można byłoby poświęcić wiele godzin czy nawet dni a i tak nie udałoby się jeszcze uchwycić w pełni wszystkich jego aspektów. Pierwszym pytaniem jakie się nasuwa jest bowiem już samo to czym właściwie w przypadku blogera jest jego warsztat i czy dałoby się określić jego spójną definicję, która w jasny sposób odpowiedziałaby na to pytanie. Na to oraz wiele innych podczas swoich wystąpień starali się odpowiedzieć występujący przed nami prelegenci.
Na Blogotok #6 złożyło się sześć niezwykłych wystąpień:
- Kulinaria – technikalia – Łukasz Sawa
- Ewolucja warsztatu blogera – Maria Górecka
- Wiedz że coś się dzieje, czyli o monitoringu dla blogera słów kilka – Mikołaj Winkiel
- Zjeść ciastko i mieć ciastko. Jak blogować z głową? – Jakub Pasek
- Warsztat jako inwestycja – Tomek Czajkowski
- Jakich błędów unikać na początku blogerskiej/vlogerskiej przygody? – Katarzyna Pura
Nasi prelegenci pokazali nam jednoznacznie, że warsztat blogera to niezwykle szerokie zagadnienie, któremu z pewnością można byłoby poświęcić więcej niż jeden dzień. Moim zdaniem jednak kluczową konkluzją jaką można było wynieść z tej edycji Blogotoku i która powinna nam zawsze przyświecać jest znaczenie ludzi. Można to rozumieć w zasadzie dwojako bo z jednej strony mówimy tu o odbiorcach czy po prostu osobach czytających nasze blogi i czerpiących z nich wiedzę czy inspirację. Jednocześnie mowa tu o nas samych a więc blogerach albowiem fundamentem jest to kim jesteśmy i jakimi przekonaniami się kierujemy.
Blogowanie to tak naprawdę w pewien sposób droga do rozwoju nas samych poprzez nabywane doświadczenia, które trzeba przyznać potrafią być w tym wypadku naprawdę różnorodne. Podobnie zresztą jak umiejętności gdyż ich zakres znacznie wykracza poza warsztat pisarski, z którym przede wszystkim kojarzą typowego blogera osoby nie mające zbytnie pojęcia z czym związane jest prowadzenie bloga. To jednak również szkoła charakteru, który czy tego chcemy czy kształtuje się wraz z rozwojem naszej kariery w blogosferze. Za przykład wystarczy tu wspomnieć choćby przywoływaną podczas Blogotoku samodyscyplinę, dla której regularne blogowanie będzie z pewnością niezłą próbą.
